Chociaż istnieje wiele akcji, które zachęcają do wyrównania zarobków kobiet i mężczyzn, badania pokazują, że wciąż jeszcze w wielu przedsiębiorstwach panie dokładnie na tych samych stanowiskach zarabiają mniej niż panowie. Okazuje się, że jednak, że są od tych szacunków wyjątki. Jednym z nich jest praca jako kierownik zakupów. Badania przeprowadzone przez jedną z organizacji w roku 2017 pokazują, że kierowniczki zakupów zarabiały średnio o jedenaście procent więcej niż mężczyźni. Jakie może być wytłumaczenie tego stanu rzeczy?
Trudno powiedzieć, dlaczego tak naprawdę przeciętny kierownik zakupów zarobił mniej niż przeciętna kobieta na tym stanowisku. Wydaje się bowiem, że branża logistyczna wciąż zdominowana jest przez panów. Statystyki pokazują jednak, że wiele pań wybiera studia na kierunku logistyka, a co za tym idzie, szukają później zatrudnienia właśnie jako kierowniczki zakupów. Stereotypowo to właśnie panie mają większy problem z oszczędnym wydatkowaniem, dlatego jeszcze bardziej niektórych może dziwić taki wynik.
Kobieta, która pracuje jednak jako kierownik zakupów, może mieć większe umiejętności optymalizowania niezbędnych wydatków. Wzrost oszczędności generowany przez dział zakupów może natomiast zachęcać przedsiębiorców do podnoszenia wynagrodzeń zatrudnionych kierowniczek. Na efekty działań kierowniczek mogą również wpływać inne czynniki, takie jak wysokie umiejętności komunikacyjne oraz unikanie zachowań bardzo ryzykownych.