Każdego dnia rano odkreślam kolejny dzień z długiej listy dni dzielących mnie od odejścia z obecnej firmy i przejścia do innego pracodawcy. Jako długoletni pracownik firmy musiałam zgodzić się na okres wypowiedzenia trwający 30 dni, bo pracodawca nie chciał w tym względzie pójść na żadne ustępstwa. Powiedział, że musi mieć czas na znalezienie mi zastępstwa, a ja musiałam się na to zgodzić. W końcu nie chcę, by prezes wydał mi niekorzystne referencje tylko dlatego, że upierałam się nad wcześniejszą ucieczką z firmy.
Dokładnie za 17 miesięcy będę kobietą wolną od obecnego miejsca zatrudnienia i będę mogła rozpocząć nową pracę, jaką znalazłam sobie pod wpływem impulsu i chęci ucieczki z firmy, która nie dawała mi żadnych szans na dalszy rozwój zawodowy. Nie mogę powiedzieć, żebym nie lubiła obecnego zajęcia, ale zależało mi na takiej pracy, która da mi możliwość awansu. Niestety, w niewielkich firmach awans jest praktycznie niemożliwy, a wiele stanowisk obsadzanych jest po znajomości.
Za 17 dni rozpocznę pracę na stanowisku kierowniczki ds. zakupów, kierownik ds. zakupów Kalisz. Nigdy wcześniej nie wykonywałam tego typu pracy, choć przez jakiś czas pracowałam w zaopatrzeniu. Mam doświadczenie w zarządzaniu pracownikami i kontaktach z klientami, dlatego nawiązanie kontaktów z dostawcami na pewno przyjdzie mi bardzo łatwo. Już nie mogę się doczekać!