Cały czas zastanawiam się nad tym, czy nie powinienem wysłać swojego zgłoszenia na stanowisko kierownika ds. zakupów. Wczoraj wieczorem natrafiłem na ciekawe ogłoszenie, które od razu przykuło moją uwagę. No no, taka posada kierownika ds. zakupów byłaby dla mnie niezłym kąskiem, zwłaszcza, że nigdy wcześniej nie miałem możliwości kierować pracą innych osób. Nie wiem czy powinienem przesyłać swoje dokumenty, czy nie. A jeśli pracodawca zdecyduje się dać mi szansę i zaprosi mnie na rozmowę kwalifikacyjną to czy będę umiał się na niej odpowiednio zaprezentować?
Aby być przygotowanym na każdą ewentualność postanowiłem nawet nieco podrasować swoje dokumenty aplikacyjne. CV jedynie poprawiłem, za to list motywacyjny napisałem zupełnie od nowa. Zajęło mi to sporo czasu, ale opłacało się, bo wyszło naprawdę dobrze, kierownik ds. zakupów Gdańsk.
Teraz oba dokumenty istnieją sobie spokojnie na moim komputerze i czekają na moment, w którym stwierdzę, że może jednak warto spróbować i zaryzykować. Przecież jeśli wyślę swoje zgłoszenie to nic na tym nie stracę, prawda? Nikt mnie nie zna, więc nikt nie będzie się później ze mnie śmiał, że taki człowiek jak ja, bez potrzebnego wykształcenia i doświadczenia ubiega się o pracę, której w żadnej mierze nie jest w stanie dostać. A może uda mi się pójść na rozmowę i przynajmniej popatrzeć na miejsce, w którym przy odrobinie szczęścia mógłbym się znaleźć?